Gdy usłyszeli o tym, jak żyją ich rówieśnicy w Tanzanii, postanowili im pomóc. Modlą się, przygotowują przedstawienia teatralne, organizują kiermasze, bo mają przyjaciół w potrzebie.
Bycie chrześcijaninem może dla nich oznaczać prześladowania. Mimo wszystko o swojej wierze w Boga świadczą... śpiewająco.
Miłość to jedyny pieniądz, który wydawany procentuje – twierdzą Asia i Darek Ściepurowie. Pewnie dlatego żyją rozpięci między dwoma krajami: Polską i Ekwadorem.
Nie wszyscy muszą wyjeżdżać na misje, żeby pomagać. Niekiedy wystarczy filiżanka kawy, żeby zrobić coś wyjątkowego dla dzieci w Afryce. Przekonali się o tym ci, którzy wzięli udział w pilskim tygodniu misyjnym.
O szukaniu drogi, bezradności i wolontariacie misyjnym mówi Nina Kuniszewska z Wałbrzycha.
Córka, wnuki, szwagier i cała masa przedszkolaków – to rodzina Janiny prosto z Afryki.
Najwięcej radości sprawia im, że Dobrą Nowinę ludziom niosą. Kolędując w metrze, tramwaju, sklepie, placówkach opiekuńczych, szpitalach oraz tradycyjnie – od drzwi do drzwi.
Telefony dzwonią do redakcji, nawet facebook jakoś mocno poruszony! Wszystko za sprawą różańców z Ziemi Świętej.
W myśl tej zasady Tobiasz i Adela realizują swoje marzenie, które na pewno będzie miało dodatkowe owoce. Będą nieść pomoc niewidomym i niedowidzącym w Republice Południowej Afryki.
– Długo nie rozumiałem słów Jana Pawła II, który mówił: „Afryka jest nadzieją świata”. Teraz sam poznałem ich sens, bo Afryka nie straciła smaku życia – mówi dr Kazimierz Szałata, filozof, wykładowca, laureat prestiżowej nagrody Akademii Francuskiej, w rozmowie z Agnieszką Kocznur.