Rozmowa Jarosława Dudały i Sylwestra Strzałkowskiego (Radio eM) z arcybiskupem Lusaki, stolicy Zambii, Telesphorem Mpundu.
O koszu, wypędzaniu szatana na Ukrainie i niedźwiedziach Kamczatki z ks. Janem Radoniem rozmawia Marcin Jakimowicz.
Czasem przez długie lata coś za człowiekiem „chodzi”. Kasię Przyślewicz ścigał Czarny Ląd. Ścigał i w końcu dogonił. Kiedy mówiła znajomym, że wyjeżdża na rok, kiwali głowami. „Pewnie do Anglii”. Też na „A”, też do pracy, ale gdzie indziej – tłumaczyła. Jechała do Afryki, z krzyżem misyjnym w walizce.
Nosi białe sari i pracuje tysiące kilometrów od Polski. Jest jedyną siostrą zakonną z zielonogórskiej diecezji w zgromadzeniu Matki Teresy z Kalkuty.
Parafia św. Franciszka w Cisowej - dzielnica Kędzierzyna-Koźla - uroczyście obchodziła jubileusz 50-lecia kapłaństwa pochodzącego stamtąd ojca Ernesta Golly SVD.
Czasem przez długie lata coś za człowiekiem „chodzi”. Kasię Przyślewicz ścigał Czarny Ląd. Ścigał i w końcu dogonił. Kiedy mówiła znajomym, że wyjeżdża na rok, kiwali głowami. „Pewnie do Anglii”. Też na „A”, też do pracy, ale gdzie indziej – tłumaczyła. Jechała do Afryki, z krzyżem misyjnym w walizce.
Nikt do końca nie jest pewny, ile Ivan ma lat. Może 15, może 16. Od 5. roku życia był dzieckiem ulicy w Ugandzie, gdzie zarabiał na życie akrobacjami. Pieniędzy na żywność nie wystarczało. Pił benzynę, żeby nie czuć zimna. Zanim przygarnęli go salezjanie, był tragarzem bananów i ziemniaków.
Jako kobiety jesteśmy posłane do kobiet w Afryce. Będąc posłana jako kobieta sama muszę znać moją tożsamość, godność i osobowość jako kobieta.
Południowe stoki Gór Izerskich, Nove Mesto pod Smrkiem. Wstaje przepiękny poranek. Za chwilę rozpocznie się Eucharystia. Jednak coś niepokojącego wisi w powietrzu. Coś nietypowego dla ostatnich chwil przed Mszą świętą. No tak... Nie słychać dzwonów!
W 25-letniej historii Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie wykształciło 804 misjonarzy: kapłanów, sióstr i braci zakonnych oraz świeckich. „Absolwenci” CFM pracują na wszystkich kontynentach.