Wspólnota jest z Warszawą na dobre i na złe, otaczając miasto nieustanną, gorliwą modlitwą.
Wspólnota jest z Warszawą na dobre i na złe, otaczając miasto nieustanną, gorliwą modlitwą.
henryk przondziono /foto gość

Ręce do góry!

Marcin Jakimowicz

GN 18/2020

publikacja 30.04.2020 00:00

Przed dekadą świętowanie pokrzyżowała katastrofa smoleńska i wybuch wulkanu Eyjafjoell. Teraz koronawirus. A oni modlą się jak gdyby nigdy nic. Są z miastem na dobre i na złe. Przybycie Wspólnot Jerozolimskich nad Wisłę było strzałem w dziesiątkę.

Byłem z nimi, gdy przed trzynastu laty przy rekonesansie robili dobrą minę do złej gry (architektoniczny dziwoląg wymagał gruntownej przebudowy). Byłem, gdy rozpakowali walizki i zakasali rękawy, by przekuć budowlę okrzykniętą pogardliwie „Malborkiem” w piękną świątynię. Nad Wisłę trafiło wówczas 12 sióstr i kilku braci. Teraz jestem z nimi wirtualnie. Jak wszyscy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..