Franz Holzwarth (pierwszy z prawej) na ochotnika został zakładnikiem.
Franz Holzwarth (pierwszy z prawej) na ochotnika został zakładnikiem.
www.diocese-sjc.org.br

Ochotnik z Jacareì

Jakub Jałowiczor

GN 4/2023

publikacja 26.01.2023 00:00

Franz Holzwarth wiedział, że za chwilę może dojść do strzelaniny. Mimo to dobrowolnie zajął miejsce zakładnika, oddając się w ręce gangsterów.

Podobno bunt wisiał od pewnego czasu w powietrzu, ale nie wiadomo dokładnie, co go sprowokowało. Więzienie znajdujące się w niespełna 200-tysięcznym Jacareì w stanie São Paulo miało 50 miejsc i znajdowało się tam 69 więźniów. Jak na brazylijskie warunki było więc dość luźno. Osadzeni wspominali później, że przywożono tam wielu skazanych ze stolicy stanu i z Rio de Janeiro, którzy niczego się nie bali. Na gangsterach ze slumsów wielkich miast nie robił wrażenia malutki zakład karny mieszczący się obok posterunku policji. Może więc uznali, że bunt to dobry sposób na ucieczkę?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..