– Ci ludzie są niesamowicie dzielni, ale potrzebują naszej pomocy. Nie możemy przyzwyczaić się do wojny – mówi „Gościowi” kard. Konrad Krajewski, który wrócił właśnie z Chersonia. Była to jego szósta misja w imieniu papieża na ogarniętą wojną Ukrainę.
– Musimy używać kamizelek kuloodpornych i hełmów, ponieważ Rosjanie ostrzeliwują łodzie, którymi ewakuujemy powodzian – mówi „Gościowi” ks. Piotr Rosochacki. Kieruje Caritas Spes w Odessie, która niesie wsparcie na terenach najbardziej dotkniętych skutkami wysadzenia tamy.
W niewielkim klasztorze mniszek klarysek kapucynek w Krakowie powstał obraz wymalowany modlitwą i cierpieniem. Na granicy polsko-‑ukraińskiej ma być znakiem, że Jezus jest źródłem siły i ufności.
Z lotu ptaka widać, że budynek Hospicjum Proroka Eliasza w Makówce zbudowano w kształcie krzyża. Jakby na znak, że w tym miejscu żaden chory nie niesie swojego krzyża samotnie.
O tym, że na pierwszym miejscu powinien być pacjent, mówi dr Paweł Grabowski, dyrektor Hospicjum Proroka Eliasza w Makówce.
Skalę tej pomocy niełatwo jest oszacować.
W Zaporożu albertyni wypiekają chleb dla ubogich. Wojna przyniosła nowe wyzwania, lecz ich posługa wciąż ma na celu udzielanie natychmiastowego ratunku każdemu potrzebującemu. – Nigdy nie pragnęli swego bezpieczeństwa. Zawsze idą tam, gdzie jest najtrudniej – mówi bp Jan Sobiło.
Rozmowa z pracującą od ponad 30 lat w ośrodku ośrodku Jeevodaya w Indiach dr Heleną Pyz.
– Znam kilkanaście par, które po rozmowie – na przykład podczas kolędy – zdecydowały się na zawarcie sakramentalnego małżeństwa – mówi ks. Waldemar Maciejewski. – Wiem jednak, że wychodzenie do ludzi z wyciągniętą dłonią wyda o wiele lepsze owoce niż jakakolwiek forma przymusu.
- Boże Narodzenie było kolejną falą pomocy. Wielkie brawa dla ludzi dobrej woli - mówi ks. Piotr Chmielecki, zastępca sekretarza Misji Zagranicznych Księży Sercanów. Niedawno wrócił z Ukrainy, gdzie pojechali z kolejnymi transportami pomocy humanitarnej