Już za kilka dni kolejni lekarze-wolontariusze związani z lubelską fundacją AfricaMed, wyruszą do Tanzanii aby pomagać w leczeniu pacjentów w Szpitalu Misyjnym w Muganie nad Jeziorem Wiktorii. Placówkę prowadzą siostry kanonsjanki.
Zaczęło się od dwóch baraków w ogrodzie kapucynów. Dziś Dzieło Pomocy św. Ojca Pio to dwa budynki w centrum Krakowa, gospodarstwo, mieszkania wspierane, grono pracowników, wolontariuszy i tysiące darczyńców.
Statuty, zarząd, KRS, sprawozdania, wnioski – wygląda to zawile. Rodzi się pytanie: po co to wszystko? A jednak żeby lepiej działać, także dla Pana Boga, czasami warto się... sformalizować.
Dla byłych narkomanów i wszystkich tych, którzy wolą pasje od używek…
Jeśli mówimy, że przychodzimy w imieniu Chrystusa, wtedy przestajemy być „napompowani” i przestajemy myśleć, czy za wstawienie pryszniców, wycięcie dwóch drzew w środku Rzymu wsadzą mnie do więzienia, czy nie. To już nie ma znaczenia.
Ksiądz Mirosław Tosza opowiada o Włodku, wiecznym uczeniu się i małych świętych.
– Tworzymy świat, w którym dla najsłabszych nie ma miejsca – diagnozuje s. Małgorzata Chmielewska.
W Syrii Sylwia Hazboun z Caritas Polska widziała zrujnowaną doszczętnie szkołę, a w jednej z sal napis: „Uśmiechnij się”...
Dają bezdomnym motywację do walki o siebie. Drobne gesty pomocy, ulga w cierpieniu, a czasem zwyczajna obecność – nic więcej. Ludzie z Przystani Medycznej wiedzą: z małych gestów rodzą się wielkie cuda.
Zaczęło się od przyjaźni – Szczepana i „Maliny”. Pierwszy drugiego do Afryki ściągnął, drugi jej mieszkańców do „Maciejówki” zaprosił. Leon i Louis z Senegalu od prawie półtora roku mieszkają we Wrocławiu.