Statystyki pokazują powolny, aczkolwiek systematyczny spadek powołań w ciągu ostatnich 20 lat.
Szybki telefon. Jedno krótkie pytanie: „Przyjedziesz?”. Tak. Nie można było inaczej.
Elegancka kobieta zasiada za fortepianem. Marta Łysyganicz siada przy nim od 5. roku życia. Ale muzyka to nie wszystko. Od kilku lat pianistka jest też tercjarką dominikańską.
O wierności powołaniu, stawianiu czoła problemom i modzie na „fajne zakonnice” mówi s. Maksymilla Pliszka BDNP.
Dlaczego jazzman zechciał być dominikaninem, opowiada Piotr Baron.
W dobie kryzysu powołań do życia kapłańskiego, poświęca się temu tematowi coraz więcej uwagi. Prowadzimy wiele debat, refleksji i jak ufam – zadajemy sobie też wiele pytań albo raczej jesteśmy pytani: dlaczego tak się dzieje, co się stało?
Z domu, niczym z gniazda, dzieci kiedyś wyfruną. A to, dokąd polecą, zależy przede wszystkim od tego, jakiej geolokalizacji nauczą się w domu.
– W liceum zacząłem poważnie zastanawiać się, co ze sobą zrobić po maturze. W czasie modlitwy przychodziły myśli: „Zostań księdzem”. Panie Boże, poważnie? – opowiadał dk. Marcin Fikus.
Skąd nagły wzrost liczby powołań kapłańskich w kraju, w którym odsetek praktykujących katolików znajduje się głęboko poniżej poziomu morza? Od dna można się tylko odbić. I najwyraźniej coś się ruszyło w Kościele katolickim w Szkocji.
Przez rok modlą się razem i rozwijają wiarę. Dzięki stworzonym przez wspólnotę Przyjaciele Oblubieńca warunkom mogą rozeznawać swoje powołanie.