W Wielki Piątek Roku Świętego 2000, 21 kwietnia, Jan Paweł II we wstępie do nabożeństwa Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum powiedział: „»Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje« (Mt 16,24).
Ty, Panie, jesteś moim Pasterzem. „Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”.
„Pierwszy płaszcz purpurowy był wyrazem szyderstwa żołnierskiego. Mój płaszcz purpurowy, podarowany mi przez polskie duchowieństwo z Rzymu, minister Bida oddał do teatru, na przedstawienia szydercze…” sługa Boży kard. Stefan Wyszyński, 12.03.1956 r.
Osądzenie Jezusa i wyrok, który wykonano, rozpalają wyobraźnię od stuleci. Czy jakikolwiek król pozwoliłby się osądzić poddanym? Czy jakikolwiek sędzia oddałby wyrokowanie o sobie osądzanemu przestępcy? A to właśnie zrobił Bóg.
Nie jest łatwo pogodzić wezwanie „nie sądźcie” z wezwaniem do czynienia miłosierdzia względem duszy bliźniego.
Sąd nad Chrystusem i sąd nad kard. Wyszyńskim to dwa procesy, które zakończone zostały wyrokiem, choć wina nigdy nie została udowodniona.
- Gdybyśmy się mocniej pochylali nad dziedzictwem kard. Wyszyńskiego, mielibyśmy klucz do rozwiązania wielu dzisiejszych problemów człowieka - mówił kard. Kazimierz Nycz podczas Mszy św. na rozpoczęcie sympozjum UKSW, poświęconego Prymasowi Tysiąclecia.
„Gdy uwielbiam Twoją sprawiedliwość, nie mogę ukryć znaków miłosierdzia Twego, którymi wypełniłeś te dwa lata mojego życia więziennego…” sługa Boży kard. S. Wyszyński, Prudnik 25.09.1955 r.
Trzy sprawy oczywiste tytułem wstępu.
Ponad pół wieku – 14 lutego 1953 roku – Prymas Stefan kard. Wyszyński wypowiedział programowe słowa będące zarazem wyrazem jego największej życiowej miłości: „Wszystko postawiłem na Maryję”. Dodawał „i to Jasnogórską”.