– Nie pytamy, jak długo i za co siedzą. Niektórzy z nich sami pytają, czy podałbyś rękę mordercy. Po paru tygodniach widzisz, jak zaczynają nowe życie. Z Bogiem… To nie pobożny film. To kurs Alpha w więzieniu.
O Festiwalu Życia, podróży do Santiago de Compostela i otwartości na latanie z wiarą opowiada o. Tomasz Maniura OMI.
„Boga nie ma? Chodź i zobacz” – prowokacyjny baner przyciąga ciekawskie spojrzenia. Niektórzy zaglądają do przyczepy i… zostają na dłużej, opowiadając Jezusowi swoją historię.
– 600 ewangelizatorów to ludzie z różnych grup i to jest najpiękniejsze doświadczenie Przystanku Jezus! Jesteśmy bardzo różni, ale w tym dziele jesteśmy jedno – zauważa ks. Artur Godnarski.
− Gdzie można dzisiaj świętych zobaczyć? Są między nami, tutaj, na plaży! − skandują, wchodząc między tysiące zażywających słońca turystów.
Gdzie można mówić ludziom o Bogu? Najlepiej na plaży, przy wyjściu ze stacji metra albo na festiwalu rockowym.
Jeśli różne formy pomocy ludziom bez dachu nad głową przypominają mozolne wyplątywanie ich z sieci zła, to Inicjatywa Ewangelizacji Bezdomnych jest jak nagłe wejście brygady antyterrorystycznej. Tnie więzy szybko i zdecydowanie.
Młodzież stąd wyemigrowała. Pozostałą garstkę trudno rozpalić starymi metodami. Nowych sposobów próbują ich rówieśnicy z ruchu Pustynia Miast.
Dostali mocny znak, więc poszli. Na ulicach Warszawy znajdują księży w kryzysie, bezdomnych, kobiety w alkoholowym nałogu i dilerów narkotyków. Są przekonani, że poprzez Misję Talitha Kum Bóg chce uzdrawiać miasto.
Miała wypłynąć tylko trzy razy, pływa już piąty rok, a organizatorzy nie mają wątpliwości, że głoszenie kerygmatu na wodach Wisły Panu Bogu bardzo się podoba.