– Nie obronimy w Europie wartości chrześcijańskich, jeśli nie będzie w nas Bożego ducha – mówił bp Andrzej Czaja.
O rozstaniach, tych ostatecznych, i o przyszłości eschatologicznej, która jest dla żywych zagadką, opowiadał w Słupsku ks. prof. Jan Perszon.
Filozofowie przed Jezusem Chrystusem i po Jezusie Chrystusie jedynie objaśniali świat. Objaśniali świat i objaśniali śmierć. Jedynie Chrystus przyszedł i chciał nie tyle objaśnić śmierć, ile przezwyciężyć śmierć. I to jest coś wielkiego!
Na co dzień zabiegani, zapracowani, oddani swoim pasjom, świadomie znajdują czas na „uczepienie się” Maryi. Dlaczego?
Nieustannie na coś czekamy albo godzinami rozpamiętujemy, jak to było kiedyś. A On jest tu i teraz.
Nasz świat, nawet z powszechnym odmawianiem Koronki do Bożego Miłosierdzia, nie stanie się lepszy, jeśli nie będzie w nim realnie okazywanego miłosierdzia.
Pismo Święte nosi zawsze przy sobie. Uratowało mu życie. Teraz Jacek Józefczuk ratuje je innym – rozdaje darmowe egzemplarze Nowego Testamentu.
Im bliżej Boga, tym ciemniej – doskonale wiedzieli o tym ci, którzy spotkali twarzą w twarz Tego, który sam jest światłością, ale by nas nie porazić, „przywdział mrok niby zasłonę wokół siebie”.
„Jezusmaria!” – wykrzykujemy na jednym oddechu. Bohaterowie serialowej „Autostrady do nieba” nazywali Tego, którego imienia Izrael nie odważa się wymawiać, „Szefem”. Wiesz, co dzieje się, gdy wypowiadasz imię „Jezus”?
Mamy do sprzedania najważniejszy news pod słońcem: jest Wyjście z największych zawirowań tego świata.