Stojąc na tarasie widokowym hotelu, na Górze Oliwnej, przyglądam się Jerozolimie. Próbuję zorientować się w układzie najważniejszych punktów Świętego Miasta.
Tego widoku nie sposób zapomnieć. Jezioro i cały krajobraz wokół niego różni się zdecydowanie od typowo izraelskiego. Przypomina bardziej żyzną oazę lub widoki śródziemnomorskie.
Jest takie sanktuarium w Izraelu, które raz w roku, w sposób szczególny tętni życiem. I choć do miejsca tego przybywają pielgrzymi w sposób ciągły, to jednak - w Niedzielę Palmową - wszystko tu wyraźnie ożywa. Panuje ogólny tłok, a ludzie - nawet różnych wyznań - przygotowują się do drogi. Wielkiej procesji w kierunku Jerozolimy.
Pobyt w Ziemi Świętej bez dotknięcia Galilei byłoby niepełny ... tu bowiem działo się najwięcej cudów Jezusa, tu padły słowa przypowieści o siewcy, stąd pochodził Kefas, tu mieszkała reszta uczniów Pana, a wody Jeziora i wzburzonych fal są nieodłącznym elementem ewangelicznych opisów ….
Nie można być w Galilei i nie odwiedzić „miasta Jezusa”, przejść się uliczkami którymi stąpał, odwiedzić miejscową synagogę i poczuć klimat tamtych dni...
Najsłynniejsza rzeka biblijna – Jordan - ma swe źródło w ośnieżonych szczytach Hermonu. Wije się ponad 320 km malowniczymi zakolami, raz prowadząc swe wody wartko i gniewnie, raz leniwie, zwężonym bądź poszerzonym korytem.
Wierzymy, że po zakończeniu ziemskiego życia Maryja z duszą i ciałem została wzięta do nieba. Ale gdzie i w jaki sposób to się stało?
Lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie wyludnione jak nigdy dotąd. Nie słychać wprawdzie ani jednego wystrzału z Gazy, ale wojnę jednak się czuje.
Przyzwyczajeni do naszych szopek nawet nie podejrzewamy, jak w Betlejem wszystko jest inne od wyobrażeń naszych ojców. Tylko coraz częściej udający się do Ziemi Świętej pielgrzym burzą sielskie wyobrażenia. Prawda, od czasu Jezusa wszystko się tam zmieniło. Tylko ziemia i niebo pewnie są takie same, jak dwa tysiące lat temu... Zdjęcia - Roman Koszowski/GN
Po raz pierwszy zobaczyłem ją w nocy. Wyglądała jak warownia z jasnego kamienia, odcinająca się nieregularnym kształtem od granatowoczarnego nieba. Czy to naprawdę tu narodził się Chrystus?