Lubię ostatnio posłuchać Jana Pawła II. On rzadko beształ. Znacznie częściej budził wiarę.
Modne słowo. Ale czy dziś zbyt często nie takie pojęcie-wytrych?
Droga od uwielbienia do pogardy niezwykle krótka.
Diabeł zrobi wszystko, z cudami włącznie, by człowiek porzucił zdrową wiarę i miłość do Boga.
Nie żebym miał coś przeciw przepisom. Tyle że jeśli urągają rozsądkowi...
Życie to w przeważającej mierze drobiazgi.
Czy jestem tradycjonalistą? Choć kocham Tradycję, to pewnie jednak nie.
Łatwo jest krytykować innych. Znacznie trudniej samemu konsekwentnie dorosnąć do swoich ideałów.
Bez której części ciała człowiek może się obyć?
Pandemia już minęła. Zmądrzeliśmy? Nie jestem pewien.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.