Tadeusz Leżak w 31 dni pieszo pokonał prawie 700 kilometrów. Tym razem samotnie podążał Drogą św. Olafa z Oslo do Trondheim.
Przebijanie pęcherzy, opatrywanie ran, usuwanie żądeł, leczenie i pielęgnacja twarzy pechowca po upadku na asfalt. Medycy na pielgrzymkowym szlaku muszą być przygotowani na wszystko.
Rozpoznać ich można z daleka, bo nie są zwykłymi pielgrzymami, ale rozśpiewanymi, roztańczonymi, pełnymi entuzjazmu i spontaniczności ewangelizatorami.
Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Dwóch franciszkanów, matka z synem, paralityk i 75-latka opowiadają o swoim pierwszym dniu.
Domem niektórych są noclegownie. Inni śpią po piwnicach i w kanałach. Ale zdarzają się cuda. Na przykład pan Waldek w zeszłym roku dostał się do noclegowni. Był na pielgrzymce. Po trzeźwe życie. I można było kolejny raz mu zaufać.
Szczególna była ta 70. pielgrzymka. M.in. ze względu na tragiczne wydarzenie: jeden z jej uczestników, 63-latek z Jejkowic, zmarł kilometr przed Jasną Górą.
Z ks. Bernardem Plucikiem o samozaparciu i hartowaniu się, pielgrzymach duchowych i ciszy w drodze rozmawia Mira Fiutak.
„Rozkręć wiarę” znów w drodze! Na rowerach wyruszą tego samego dnia, w niedzielę 2 sierpnia. Jedni – w drodze od Franciszka do… Franciszka – będą mieli do pokonania ponad 1700 km. Drudzy zabiorą ze sobą Helenę, która będzie im towarzyszyć w upale na dystansie 1000 km.
– Wyruszając w drogę, miałem coś do powiedzenia swojemu tacie, który zmarł, gdy miałem 22 lata. To była moja forma podziękowań. Biegnąc, wracałem do ważnych wydarzeń i naszych rozmów. To dodawało sił – wyznaje Piotr Czyżewski.
Modlitwa, śpiew i taniec. Święty Gaj gościł młodzież z diecezji elbląskiej.